Chyba tylko kiła jest gorsza od tego filmu. Udział Meg Rayan zapowiadał dobre kino, ale chyba Ameryka nie ma już o czym robić filmów i na dodatek wkroczyła na konrtowersyjną ścieżkę porno, które może zbulwersuje (bo nic innego nie zapamiętałem z tego filmu) publiczność i skłoni do przemyśleń nad miernotą tego filmu.